piątek, 27 grudnia 2013

Niewiarygodne Przygody Żaby w Roku 2013




Jeśli miałabym do czegoś przyrównać ten rok, to do wyprucia gołą ręką serca i zepchnięcia do lodowatej wody - i w następnej kolejności do fabuluśnego wypłynięcia w rytmie Feels Like Heaven i dostania się do seksownej trąby powietrznej.



Ale pani terapeutka byłaby ze mnie dumna, zrobiłam niezłe postępy. Nawet jeśli wciąż potrafię wywrócić się na płaskiej powierzchni, rzucać sucharami pozbawiającymi przytomności i zasnąć na kanapie, robię to w lepszym stylu. 

Dedykuję pasek wszystkim moim krewnym-i-znajomym-Królika, z którymi spędziłam ten czas - bez ich wsparcia i obecności pewnie nie przydreptałabym do punktu, w którym teraz jestem. Mam nadzieję że odwdzięczyłam Wam się tym samym (albo będę miała ku temu sposobność). Buziaczki.

A teraz, skoro święta się skończyły i nowy rok nadchodzi, trzeba nam baunsować:


 Szczęśliwego nowego!

8 komentarzy:

  1. Pierwszy!
    Fajne podsumowanie roku i dobrze przeczytać, że chociaż ktoś może zaliczyć ten rok do udanych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maj <3 Muzeum dziękuje za zaangażowanie, a my, jego skromni pracownicy, cieszym się z zapoznania tak kreatywnej współpracowniczki :) Rok zaiste wygląda na zakręcony (i masz dar do przedstawiania z pozoru normalnych wydarzeń w ciekawy sposób ;) ). Podobają mi się rozkminki z marca! I intryguje mnie czerwcowe opko...

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mnie zainspirowałaś i chciałam sobie zrobić takie podsumowanie mojego życia w tym roku, ale chyba za bardzo nie mam czego podsumowywać... Kilka miesięcy zeszłoby na "marnowałam czas, jęcząc, że na nic nie mam czasu" ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne podsumowanie, zarżnę od ciebie i też sobie zrobię :3 będzie dobra pamiątka.
    Podoba mi się luty - "Walę niską samoocenę i bezzasadne kompleksy, by darzyć się miłością własną". A więc w tym tkwi sekret! :"D

    OdpowiedzUsuń
  5. A "Burak cukrowy", którego czytasz w marcu, to ta antypowieść Orzeszkowej, czy jej niekanoniczny prequel pióra Stephena Kinga?:) Fabuluśnego - dziękuję Ci za zapoznanie mnie z nowym słowem w tym roku - i w ogóle osom 2014ego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadłam przez przypadek na Twojego bloga i pierwszą reakcją było: "Matko, jaka prześliczna kreska, też tak chcę". Serio, zachwyciła mnie. Po za tym z komiksu wydajesz się być sympatyczną osobą, chyba będę wpadać. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie podoba mi się Twój styl rysowania i opowiadania o swoich przygodach. Zadziwia mnie Twój język, pięknie piszesz. Zostaję na dłużej, na pewno.

    OdpowiedzUsuń