Zanim włożyłam spodnie, chodziłam w gigantycznej piżamie-żabie, którą kupili mi kumy na urodziny. Generalnie jest całkiem wyjściowa, bo zarówno mogę przyjąć w niej mężczyznę, będąc złożoną chorobą, jak i tańczyć do
Rasputina na wyjeździe integracyjnym. Ale są Święta, to trzeba włożyć spodnie. O majtkach nie mówiąc.
Wesołych Świąt bez mordowania karpia! <3
Też mnie rozłożyło na dwa dni przed świętami, ale Febrisan zdziałał cuda i dziś mogłem normalnie i bez bólu gardła siedzieć przy stole. :) Zdrowiej!
OdpowiedzUsuńA ja ma dzisiaj katar. Zdrowia i wszystkiego naj na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńChomik
Cześć! Teraz ja jestem chora, ale Twoje bohaterka wygląda dużo ładniej ode mnie w tym stanie, haha!
OdpowiedzUsuńDzięki za podlinkowanie mnie już kiedyś tam u siebie. Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam ale chciałabym podziękować, bo co miesiąc ktoś od Ciebie przychodzi do mnie :) Odwdzięczam się tym samym, w sensie podlinkowaniem. I nadrabiam nieobejrzane obrazky!
Mam nadzieje, że Ty już zdrowa :)
Hejże! Nie ma sprawy, i również dziękuję! <3
UsuńAkurat znowu jestem chora, więc obrazek wciąż aktualny. XD i dużo zdrowia dla Ciebie!