poniedziałek, 12 grudnia 2016

Aby język giętki


Znam (albo znam, ale zapomniałam) chyba wszystkie zasady poprawności językowej, ale im bardziej się staram, tym proporcjonalnie mi nie wychodzi. Innymi słowy, można mnie wziąć za studentkę nie polonu, a raczej WSRH (Wyższej Szkoły Robienia Hałasu, czy co tam się teraz wpisuje dla beki w rubrykę "Wykształcenie").

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz